Ostatnia szansa na złapanie flar Iridium.
Nadszedł smutny czas dla wszystkich miłośników obserwacji przelotów sztucznych obiektów, a zwłaszcza polujących na rozbłyski wywoływane przez satelity systemu Iridium. Od ponad 20 lat miłośnicy nocnych obserwacji mogli obserwować i fotografować niezwykle efektowne zjawisko polegające na kilkusekundowych rozbłyskach wywoływanych przez satelity systemu Iridium. Jasność flar od satelitów Iridium może sięgać nawet blisko -9 magnitudo, a niektóre z nich można zaobserwować nawet w ciągu dnia.
Flara Iridium na tle zorzy polarnej, fot. Marcin Grzybowski (PPSAE)
Koniunkcja Jowisza z gwiazdą Zubenelgenubi oraz flara Iridium o jasności -5 magnitudo 15 czerwca 2018 r. fot. Marek Nikodem (PPSAE)
Pierwsza konstelacja Iridium składa się z 66 działających satelitów telekomunikacyjnych oraz 6 zapasowych i 23 niedziałających. Łącznie satelitów zbudowano 98, z czego na orbitę wysłano 95. Działające satelity krążą na orbicie o wysokości około 780 km i nachyleniu 86,4 stopnia. Zapasowe satelity Iridium krążą na niższej orbicie na wysokości około 665 km. „Umiejętność” generowania rozbłysków satelity Iridium zawdzięczają swojej budowie, na którą składają się m.in. trzy duże anteny o wymiarach 188 cm długości, 86 cm szerokości i 4 cm grubości, a które znajdując się 120 stopni od siebie nachylone są pod kątem 40 stopni do osi satelity i działają niczym lustra puszczające „zajączki” z odbitego światła słonecznego wprost ku obserwatorowi na Ziemi.
Satelita systemu Iridium, źródło Iridium Communications Inc.
System ten pierwotnie miał posiadać 77 satelitów, a ponieważ pierwiastek chemiczny iryd ma liczbę atomową 77, stąd nazwa tego systemu. Logo systemu Iridium przedstawia asteryzm Wielkiego Wozu.
Flara satelity Iridium przelatującego na tle Wielkiego Wozu będącego symbolem systemu,
14 sierpnia 2018 r. fot. Marek Nikodem (PPSAE)
Satelity pierwszej konstelacji Iridium wyraźnie przekroczyły okres pierwotnie zakładanego użytkowania i są już przestarzałe. Krążą również po orbitach na których znajduje się wiele innych satelitów. Stwarza to ryzyko kolizji z innym obiektem – tak też stało się w 2009 roku. Wówczas satelita Iridium 33 zderzył się z satelitą Kosmos 2251, wytwarzając ponad 1000 odłamków o rozmiarach większych od 10 cm.
Od stycznia 2017 roku, dzięki rakietom Falcon 9 firmy SpaceX, trwa budowanie drugiej generacji satelitów Iridium. Nazwa tej konstelacji to Iridium NEXT. W tej chwili na orbicie znalazły się już prawie wszystkie satelity Iridium NEXT.
Start rakiety Falcon 9 firmy SpaceX z kosmodromu Vandenberg na zachodnim wybrzeżu USA z piątkę satelitów telekomunikacyjnych Iridium Next, źródło SpaceX
Równocześnie rozpoczął się proces deorbitacji satelitów pierwszej generacji, na orbicie pozostało już ich niewiele. Niektóre z satelitów pozostaną dłużej na orbicie, gdyż utracono nad nimi kontrolę (np. Iridium 16 czy Iridium 36). Te satelity wejdą w atmosferę Ziemi około 2040 roku. Obserwacje flar od tych satelitów będą możliwe, ale z mniejszą precyzją.
Druga generacja Iridium nie będzie już wytwarzać jasnych flar.
Flara satelity Iridium sfotografowana w Niedźwiadach w 2007 roku przez Krzysztofa Grzelczaka (PPSAE)
Flara Iridium w gwiazdozbiorze Lwa razem z Jowiszem. Zdjęcie wykonano w Inowrocławiu 5 maja 2015 r. o godz. 23:35:46, flarę zainicjowało odbicie Słońca od przedniej anteny satelity Iridium 98 z odległości 1189 km. fot. Paweł Kijak (PPSAE)
Flara Iridium na tle zorzy polarnej, fot. Marcin Grzybowski (PPSAE)
Flara Iridium 5 maja 2018 r. fot. Marek Nikodem (PPSAE)
W tej chwili możemy obserwować już tylko niewielką część pozostałych przy życiu satelitów Iridium pierwszej generacji .
Zachęcamy do utrwalania tego coraz rzadszego zjawiska. Aby zaplanować obserwacje warto skorzystać z informacji podanych na witrynie www.heavens-above.com/
tekst/ Marek Nikodem