Kometa C/2021 A1 Leonard to najjaśniejsza kometa 2021 roku. 12 grudnia kometa osiągnęła jasność ok. 5 mag i długość warkocza blisko 10 stopni. Jest zatem ledwo widoczna gołym okiem, natomiast w lornetkach i małych teleskopach podobno prezentuje się wyśmienicie. Podobno, ponieważ nieustające zachmurzenie i zamglenie jakie panuje w naszym kraju od początku grudnia uniemożliwia nam dostrzeżenie tego kosmicznego wędrowcy. Kometa Leonard zmierza w kierunku Słońca i od około 14-15 grudnia powinna być widoczna na wieczornym niebie, nisko nad pd-zach horyzontem tuż po zachodzie Słońca w bliskim sąsiedztwie Wenus.
Miejmy nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu rozpogodzi się chociaż na jeden wieczór. 12 grudnia kometa Leonard zbliżyła się do Ziemi mijając ją w odległości 34 milionów kilometrów. Sześć dni później – 18 grudnia – kometa będzie miała wyjątkowo bliskie spotkanie z Wenus, minie ją w odległości zaledwie 4,2 milionów km. To najbliższy przelot komety obok Wenus w zapisanej historii. Dzień później pyłowy warkocz komety omiecie planetę Wenus prawdopodobnie powodując deszcz meteorów w jej chmurach który może być widoczny z Ziemi .
Dzięki uprzejmości Michaela Jagera z Austrii możemy zaprezentować wspaniałe zdjęcia komety C/2021 A1 Leonard.
3 stycznia C/2021 A1 osiągnie peryhelium w odległości 0,62 j.a , czyli ok. 90 milionów km. Niesamowitą cechą tego niebiańskiego gościa jest to, że przemierza wewnętrzny Układ Słoneczny z ogromną prędkością, 254 412 km na godzinę względem Ziemi. A że aphelium komety Leonard znajduje się w odległości aż 35 000 j.a. (AU) czyli 35 000 razy dalej niż odległość Ziemi od Słońca, kometa ponownie zawita w nasze rejony za 70 000 lat. Natura dostarcza nam wydarzeń na niebie widzianych tylko raz w życiu. Kometa Leonard, o ile dopisze aura może być jedną z nich.
tekst/mn