Do niesamowitego zjawiska na niebie doszło w poniedziałek rano, 8 października 2018 roku. Otóż nad Polską widoczny był przelot drugiego stopnia rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, która wyniosła na orbitę argentyńskiego satelitę radarowego SAOCOM 1A.
Start rakiety Falcon 9 z kosmodromu Vandenberg, źródło NASA Spaceflight.com
Allan Der wykonał to zdjęcie z Downey, Kalifornia
Ze względu na wczesną porę, jest niewielu świadków tego widowiskowego przelotu. Do tej pory znamy relacje tylko trzech osób które były świadkami przelotu górnego stopnia rakiety Falcon 9 nad terytorium Polski. Jednym z nich jest Marek Nikodem, prezes naszego Stowarzyszenia, który obserwował zjawisko w okolicach Szubina. Oto jego relacja. ” Przygotowywałem się do fotograficznej obserwacji wschodzącego Księżyca w fazie 16 godzin przed nowiem, na nieszczęście akurat nisko nad północnym horyzontem zalegała wąska warstwa chmur uniemożliwiająca obserwacje. Na nieszczęście, ponieważ sprzęt fotograficzny pozostawiłem w domu uznając że się nie przyda. Mimo to zaopatrzony w lornetkę udałem się na obserwacje. O godzinie 5.40 pojawił się obiekt o jasności – 5 magnitudo, który otoczony był jasną poświatą o rozmiarach około 1 stopnia. Poruszał się z południowego wschodu na północny zachód z prędkością porównywalna do przelotu ISS. Pierwsza myśl jaka przyszła do głowy to, że jest to jakaś rosyjska rakieta, która wystartowała z kosmodromu Kapustin Jar. Chwilę później dotarło do mnie, że może to być jednak rakieta Falcon 9, która przecież wystartowała 80 minut wcześniej z kosmodromu Vandenberg na zachodnim wybrzeżu USA. O godz. 5.46 wokół obiektu utworzył się nagle wielki obłok świecących gazów w kształcie meduzy, pojawiły się dodatkowo dwa jasne świecące punkty, a kształt obłoku ewoluował przybierając rozmaite formy. Wyglądało to na opróżnianie drugiego stopnia rakiety z paliwa oraz manewry służące deorbitacji. Przyznaję, że stałem jak zahipnotyzowany, to jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk jakich byłem świadkiem, a niejedno widziałem. Tego nie zapomni się do końca życia”
Po analizie trajektorii lotu obiektu oraz danych podanych przez SpaceX, okazało się że był to faktycznie górny stopień rakiety Falcon 9, która wystartowała o godz 4.22 czasu polskiego ze stanowiska 4E w kosmodromie Vandenberg w Kalifornii. Nad Europą drugi stopień Falcona 9 znajdował się w apogeum swojej orbity, to najlepszy moment do uruchomienia procedur mających na celu deorbitację członu rakiety, która powróciła do atmosfery nad Oceanem Spokojnym na południowy wschód od Hawajów.
Trajektoria pierwszej orbity SAOCOM 1A przebiegająca niemal nad Polską. Na tym etapie orbita rakiety była zbieżna z orbitą satelity.
Rakieta Falcon 9 wyniosła w przestrzeń satelitę radarowego SAOCOM 1A. Lot systemu przebiegł pomyślnie i po niecałych 13 minutach od startu ładunek został umieszczony na docelowej orbicie. SAOCOM 1A to ważący 3000 kg satelita radarowy, należący do budowanej argentyńskiej sieci obrazowania radarowego. Była to już 16. misja firmy SpaceX w 2018 roku. Następny w planach jest lot w połowie listopada z dużą ilością niewielkich satelitów firmy Spaceflight Industries.
Gdy pierwszy stopień rakiety Falcon (na górze po prawej) wraca na Ziemię, by rozpocząć lądowanie, drugi stopień (dolny lewy) wynosi satelitę SAOCOM-1A na orbitę, źródło David McNew/Getty Images
Separacja członów rakiety Falcon 9, źródło Carol Cohn/ Spaceweather.com
Oto jeszcze jedna relacja świadka wydarzenia, tym razem z Gdyni. ” W poniedziałek nad ranem, po godzinie 5 mój mąż obudził mnie, bo zobaczył dziwne światło na niebie , często patrzy w niebo i zawsze coś tam wypatrzy, wiec stwierdziłam że zapewne znów jakiś satelita, ale zaczął krzyczeć żebym szybko to zobaczyła, wiec wstałam, wyszłam na balkon i zaniemówiłam. Nigdy w życiu nie widziałam czegoś podobnego, był to obiekt który otaczał ogromny promień światła. Przemieszczając się po kilku sekundach zmienił kształt na obręcz. Dalej przesuwając się, obiekt rozdzielił się na 3 obiekty i zostawiając za sobą długa poświatę odleciał. Trwało to może z minutę. Było to coś niesamowitego.”
Film przedstawiający start Falcona 9 w dniu 8 października 2018, to trzeba obejrzeć. https://www.youtube.com/watch?v=sEaTe38-I4Y
Zawsze warto obserwować niebo, nigdy bowiem nie wiemy jaka może nas spotkać niespodzianka.
tekst i analiza obserwacji : PPSAE / Marek Nikodem