W nocy 4/5 września 2022 byliśmy świadkami burzy geomagnetycznej G2 która wywołała zorze polarne (aurora borealis) widoczne m.in. nad Niedźwiadami.
Źródłem strumienia wiatru słonecznego, który spowodował zorze, była olbrzymia dziura w atmosferze słonecznej. To niecodzienne w naszych szerokościach zjawisko było łącznym wynikiem dwóch czynników: po pierwsze -wiatr słoneczny wiał bardzo szybko, w pewnym momencie osiągając prędkość 700 km/s; oraz po drugie- seria pęknięć w ziemskim polu magnetycznym umożliwiła wiatrowi słonecznemu głębszą penetrację naszej atmosfery. Wiatr słoneczny to szybko poruszający się strumień naładowanych elektrycznie cząstek (elektronów i jonów) stale wydmuchiwanych ze Słońca. W osłonie magnetycznej Ziemi mogą powstawać szczeliny i pęknięcia, gdy wiatr słoneczny zawiera pole magnetyczne zorientowane w kierunku przeciwnym do pola ziemskiego. Na szczęście te pęknięcia nie wystawiają powierzchni Ziemi na działanie wiatru słonecznego. Nasza atmosfera chroni nas, nawet jeśli nie działa nasze pole magnetyczne. Skutki burz słonecznych są odczuwalne głównie w górnych warstwach atmosfery oraz w rejonie wokół Ziemi, gdzie krążą już satelity.
Tekst: Marek Nikodem
Zdjęcia ; Marek Nikodem, Bartek Pilarski